piątek, 16 stycznia 2015

Ratunku - komunia, czyli oryginalny pomysł na sukienkę

W ubiegłym sezonie córka pewnej znajomej szła do I komunii świętej. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie pomysł, który przy tej okazji zrealizowała. Wymyśliła, że... niech zresztą sama opowie:

"Ratunku... komunia!!! Ta myśl spędzała mi sen z oczu. Moja córka miała przystąpić do Pierwszej Komunii Świętej. No i co? No i masa pytań: gdzie przyjąć gości, jak wszystko zorganizować i w co ubrać dziecko, by nie wyglądało jak beza i by nie zapłacić za sukienkę majątku. 

Temat sukienki rozwiązała babcia, która wpadła na pomysł, by wykorzystać... moją suknię ślubną. Od dziesięciu lat wisiała w szafie i czekała na swoje drugie wyjście. To był ten moment! Z zapałem zabrałyśmy się do realizacji pomysłu. Odwiedziłyśmy znajomą krawcową, która z chęcią podjęła się zadania. I - udało się! W ciągu tygodnia powstała suknia komunijna, której koszt nie przekroczył 150 zł - całkiem nieźle, prawda? A efekt? Oceńcie sami. My byłyśmy bardzo zadowolone."
autorka: Kasia, mama Julii