![]() |
fot. www.kasiakardasz.com |
Prawdopodobnie nie znajdziemy jednoznacznych odpowiedzi na te pytania, bo co dom to obyczaj. Ale jedno jest pewne - przez lata to święto, niegdyś o charakterze czysto duchowym, ewoluowało do wydarzenia, aż niezręcznie mi używać tego słowa, mocno skomercjalizowanego. Owszem, nadal istotą tego dnia jest sam sakrament, jednak cała otoczka w postaci drukowanych zaproszeń, często bardzo wymyślnych strojów i fryzur (dotyczy głównie dziewczynek), przyjęcia w restauracji, czy kosztownych prezentów przyćmiewa meritum.
Cóż, żyjemy w czasach, kiedy opakowanie ma często większe znaczenie niż zawartość. A co Państwo o tym myślą?
W kolejnej odsłonie bloga zapraszamy na pierwszy odcinek cyklu "Z pamiętnika matki pierwszokomunijnej".
http://bamaxnet.pl/content/25-promocje-komunijne
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz