Tuż przed komunią córki byłam niby świetnie przygotowana do tej uroczystości,
jednak prawie w przeddzień prezentu wciąż nie mieliśmy… Na szczęście już dawno zdecydowaliśmy,
że kupimy jej laptop jako prezent składkowy od całej rodziny.
Kwestia prezentów na komunię jest tradycyjnie roztrząsana przez media o tej
porze roku. Ogromnie się oburzyłam słuchając audycji radiowej, w której pani
redaktor zadawała pytania w sposób sugerujący odpowiedź: „Dzieci dostawały kiedyś
na komunię zegarki, a dziś kupujemy im komputery – dlaczego rodzice decydują
się na coraz droższe prezenty?” Wkurza mnie takie podejście, bo wystarczy zastanowić
się, że kiedy rodzice wręczali swoim dzieciom zegarki, aparaty Smiena, radia
Kasprzak, czy rowery Pelikan lub Jubilat, to w tamtych czasach były to
przedmioty pożądania, drogie i trudne do zdobycia. Wniosek jest więc prosty –
od lat na komunię dzieci dostają najcudowniejsze prezenty, obiekty ich marzeń,
które rodzice często zdobywają z trudem i sporo za nie płacą. Nic, absolutnie
nic się nie zmieniło! Tylko świat poszedł do przodu i całe szczęście. Dzieci
teraz od najmłodszych lat mają do czynienia z komputerami, czy smartfonami, i
jest to dla nich codzienność.
Odnosząc się zatem do pytania wspomnianej pani redaktor – uprzejmie proszę
o odrobinę zdrowego rozsądku i refleksji. Oczywiście, jako osoba wierząca
wolałabym, aby komunia była jedynie wydarzeniem religijnym opartym na duchowym
przeżyciu, jednak od dziesiątek lat jest inaczej i ciężko narażać dziecko na
społeczny ostracyzm w grupie rówieśniczej. I dlatego my, rodzice, ostatniego
dnia przed I komunią córki wracaliśmy do domu z nowiuteńkim, pięknym laptopem i
cieszyliśmy się, że nasze dziecko będzie miało praktyczny i wymarzony prezent.
autor: Anna Klimczuk
http://bamaxnet.pl/6-dodatki-komunijne
autor: Anna Klimczuk
http://bamaxnet.pl/6-dodatki-komunijne