Roraty, sukienki, zaliczenia
![]() | |
www.bamaxnet.pl |
Grudzień nastał nie wiem kiedy, a w listopadzie było spotkanie
dotyczące strojów. W naszej parafii chłopcy mają mieć czarne albo ciemne
garnitury, a dziewczynki w pierwotnej wersji miały mieć alby. Okazało się
jednak, że będą sukienki. Nie wiem skąd i dlaczego te zmiany, kto podjął
decyzję, ale cóż... Trzeba akceptować rzeczywistość. W każdym razie najważniejsze, że firma
szyjąca sukienki została wybrana i są 3 wzory sukienek do wyboru w ramach klas.
A jedna bardzo mi się podoba! Ostatecznego wyboru
modeli mają dokonać klasowe komitety komunijne. Oby wybrali moją faworytkę! Na
razie nie myślę o całej tej „otoczce” związanej z mierzeniem i szyciem sukienki,
bo nawet nie wiem, czy Zuzia będzie chciała ją założyć. Ale, wszystko przed
nami.
Podczas
listopadowego spotkania dostaliśmy też nowe zadanie przedkomunijne: dzieci
(więc rodzice również) powinny być 2 razy na roratach. Roraty zaczęły się w
grudniu i są odprawiane codziennie o szóstej rano. Dla dzieci są czwartki, wtedy
przychodzi się na mszę z lampionami, a po mszy są pączki i ciepłe kakao. Zuzia
zupełnie nie jest zainteresowana wstawaniem o piątej rano, żeby wybrać się do
kościoła. Ja z resztą też :-).
Za to młodsza córka rozważa roraty, bo jest fanką kakao i pączków. Pozostałe
dzieci z klasy Zuzi też niespecjalnie garną się do tego „zadania”, więc jeszcze
sprawdzimy, czy jest obowiązkowe.
Ciągle
nie mamy rezerwacji w restauracji. Nie mam czasu się tym zająć. Nie byliśmy też
jeszcze na żadnej obowiązkowej mszy w 1. niedzielę miesiąca. W grudniu będzie pierwsza.
Mam nadzieję, że nikt nie prowadzi listy obecności…
Zuzia
zaliczyła już większość modlitw i właśnie otrzymała nowe wyzwania: Mały
Katechizm (pytania i odpowiedzi) i Spowiedź Święta – oczywiście do nauczenia
się i zaliczenia. Córka połowy tematów nie rozumie, niełatwo jej to wszystko wytłumaczyć.
W tym wieku dzieci nie są na to chyba jeszcze gotowe…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz